[ #CzytajZNami ] Recenzja #1


[CZN] Recenzja #1 - Pewnego dnia ogłosiliśmy naszą akcję #CzytajZNami, która do tej pory cieszy się dużym gronem zainteresowanych, a zgłoszenia, z każdym dniem rosną. Dzisiaj przeszła pora na zaprezentowanie wam pierwszego wybranego przez nas bloga! Jeśli lubicie pary takie jak Lutteo i Gastina to koniecznie musicie posłuchać o tym blogu! ....



Lutteo ~ Me hipnotiza tu sonrisa me desarma tu mirada - to blog kategorii fanfiction, którego autorką jest Marlene. Zanim przejdziemy do recenzji pisanej pod moim okiem przedstawię wam opis fabuły opowiadania, które na nim znajdziecie:


Uciekająca przed negatywnymi wydarzeniami, zawodowa wrotkarka Luna wraz z rodziną udaje się do Argentyny, gdzie zamierza rozpocząć nowe życie z dala od zdradzieckich przyjaciół. Rezygnuje z kariery wrotkarki, chcąc zapomnieć o tym, co wydarzyło się w Cancun.Pewnej nocy, Luna odkrywa jedną z wielu, mrocznych tajemnic Sharon Benson. Dziwne obrzędy i tajemniczy przywódca zgromadzenia od tej pory mogłyby stanowić dla niej śmiertelne niebezpieczeństwo, gdyby nie Matteo, który postanawia zaryzykować niosąc brunetce pomoc. Od tej pory nastolatkowie trzymają się razem. Matteo skrywa jednak sekret mający związek z mrocznymi obrzędami odprawianymi ku czci Sharon Benson, o którym wie Nina, najlepsza przyjaciółka Luny. Co się wydarzy, gdy Luna pozna prawdę? 



#Wygląd


Jak to mówią ,, Nie oceniaj książki po okładce" jednak, jeśli tyczy się to bloga tutaj ten cytat nie idzie w parze. Wygląd bloga jest jego wizerunkiem! Jak zdążyłam zauważyć szablon, który widnieje na bloga Marlene jest wykonany przez szabloniarkę, prawdopodobnie poprzez blogi jakimi są ,, Szabloniarnie" służące do zamówienia szablonu na swojego bloga. Tutaj wielki plus dla autorki ,że zdecydowała się szablon po prostu; zamówić.  
Zacznijmy od najważniejszej rzeczy, czyli nagłówka. Na pierwszym planie widzimy idealnie wtopione w cały obszar postacie Luny i Matteo. Zielony i różowy? Muszę przyznać ,że to połączenie świetnie razem wygląda. Cały szablon jest zrobiony właśnie w tych kolorach! Na dole od nagłówka mamy przypięte 4 główne zakładki jakie powinny się znaleźć na każdym blogu. Po bokach mamy jedną kolumnę z prawej strony, na której są wszystkie przydatne czytelnikowi gadżety. Po lewej zaś mamy umieszczone daty dodania rozdziałów. 

#Fabuła


Wygląd wyglądem, ale chyba musimy się skupić na tym najważniejszym aspekcie blogów fanfiction. Akcja opowiadania jest troszkę inna niż w serialu. Luna przeprowadza się do Buenos Aires, aby zapomnieć o przeszłości. Cała akcja skupia się na dwóch głównych parach: Lutteo i Gastinie. Oczywiście inne postacie też mają swój udział w fabule. Narrator mówi w 3 osobie.
Pierwsze co bardzo mnie przekonało do tego opowiadania to lekkość pióra. Autorka ma bardzo dobry styl pisania, a opowiadanie w ogóle nie nudzi, gdy się je czyta. Błędów również nie można się dopatrzeć, za co bym mocno krzyczała, bo mnie jako humanistkę troszkę razi to w oczy, dlatego kolejny duży plus dla autorki.

#Podsumowanie

Chyba opowiedziałam wam już o wszystkim ważnym jeśli chodzi o zrecenzowanie bloga.
Gorąco polecam go wszystkim fanom Lutteo i Gastini i nie tylko! Jeśli lubicie czytać ( tak jak ja ) to koniecznie musicie zagłębić się w świat tego opowiadania!

Moja ocena: 9/10

Czytacie bloga Marlene? Jak wy go oceniacie?

6 komentarzy:

  1. Wow! Dziękuję!
    Nie spodziewałam się, że recenzja mojego bloga pojawi się jako pierwsza :)
    Jeszcze raz serdecznie dziękuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam i jak najbardziej polecam :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zauważyłam na tym blogu jednego: Żeby Nina lub Luna opowiadały o zdarzeniach!! Przecież na pierwszy rzut oka widać, że autorka zastosowała wszechwiedzącego narratora.
    Kto jak kto ale ty powinnaś to zauważyć, w końcu jesteś humanistką! Czytając tą recenzję jakoś wydaje mi sie że nie czytałaś tego bloga. Liczę na to, że kolejne recenzje będą o wiele lepsze.

    Zuza xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie, widac ze nie czytałaś całego bloga, a jedynie moze dwa ostatnie rozdziały. W recenzji napisałaś glownie o wyglądzie, a przeciez to treść powinna byc tu dominująca. Napisałaś rzeczy, ktore mozna dopasować do kazdego bloga, bez konieczności czytania go. Twoja recenzja nie zachęca i nie promuje by odwiedzić bloga, ponieważ na dobra sprawe nic konkretnego tu nie napisałaś. Jako humanistka powinnaś wiedzieć jak powinno sie pisac fachowe recenzje, bo to wyżej napewno nia nie jest. Ja bym to nazwała krótkim opisem bloga.
      na przyszłość polecam najpierw dokładnie przeczytać CAŁA historie, a pozniej brac sie za pisanie recenzji.

      Usuń
  4. Moim zdaniem najlepszy jaki czytałam i mega polecam!
    Ps: uwaga bardzo wciąga hahahah

    OdpowiedzUsuń